Nie szata zdobi człowieka, nie etykieta zdobi wino. A jednak…

Nie szata zdobi człowieka. Gdyby zatem podążać tym tokiem myślenia, należałoby uznać, że etykieta nie zdobi wina. Jak mylne jest to stwierdzenie. Większość z nas, idąc do sklepu po wino,  powołując się na własny gust, jest w stanie co najwyżej określić smak i kolor, jaki wybierze, ewentualnie szczep, ale to dotyczy chyba tych bardziej obeznanych z tematem. Wytrawni koneserzy zwrócą uwagę na czas starzenia w beczkach, rejon lub winnicę, z którego dana butelka pochodzi oraz kategorię klasyfikacji wina, zazwyczaj przedstawioną w skrócie, którego oprócz nich, niewiele osób jest w stanie rozszyfrować. Wszystkie te informacje są zazwyczaj podane na etykiecie, która często też sugeruje w jakiej temperaturze wino przechowywać oraz podawać.
Nie można tutaj nie wspomnieć o kolejnej grupie, która wybiera wino, ponieważ etykieta zdaje się sugerować, że będzie to znakomity trunek. Można by rzec, że specjalnie dla nich Château Mouton Rothschild produkuje co roku wino z inną etykietą. Od 1945 roku butelki z Medoc zdobili m.in.  Dali, Picasso, Warhol, a nawet książę Karol, ale jego wykonanie etykiety nie jest raczej potwierdzeniem talentu plastycznego. Wątpię jednak, aby ktoś, to wybiera wino tylko ze względu na etykietę, chciał na nie przeznaczyć taką fortunę. No chyba, że to ja, ale na szczęście moje i mojego portfela Château Mouton Rothschild nie miało jeszcze etykiety z rowerem…


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Google

Komentujesz korzystając z konta Google. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s