Zaje…te wino

Giro trwa w najlepsze, w Kalifornii się ścigają, win z wyścigów przybywa, ale dzisiaj kolej na moją pierwszą zdobycz z tegorocznych targów ProWein. A było to tak… Wchodzę na targi, rozglądam się i myślę „no dużo tego wszystkiego, dużo. Gdzie by tutaj pójść? W którą alejkę? A, niech będzie, zacznę od A…”. I to był…

101!

Jakiś czas temu zorientowałam się, że zawody rowerowe mogą być świetnym źródłem zdobywania nowych butelek. Problem w tym, że aby wejść w ich posiadanie trzeba stanąć na podium, a ja na zawodach bywa, a i owszem, ale tylko w roli kibica. Jednak dla chcącego nic trudnego. 12-godzinną podróż piętrowym FlixBusem, w którym woń toalety jest…

Pro Wein po raz drugi i 44

Mało kto pamięta, co robił pomiędzy 18 a 20 marca. Ja akurat miałam okazję być w Dusseldorfie na jednych z największych targów win. Ponad 6870 wystawców z 64 krajów, około 60 000 odwiedzających. Ale bardziej imponująca jest liczba użytych kieliszków. 470000!!! A każdy z nich myty był około 3 razy na dobę, co daje ponad…

Wspomnienie Toskanii

Cały wyjazd zorganizowany pod znakiem wina i roweru, ale butelki z rowerem na etykiecie, w walizce powrotnej, niestety brak. Czy nie miło jednak powspominać zieloną Toskanię, kiedy za oknem temperatura bliska zeru? Uruchomcie wyobraźnię, ponieważ moje zdjęcia z wyjazdu, zniknęły z dysku. Jak? Kiedy? Nie mam pojęcia… Zostało jedno zdjęcie, z instagrama. Wspomnienie noclegu w Azienda Agricola Castelvecchio.…

Panna jak malowana

Początek roku zazwyczaj przynosi dużo zmian. A raczej postanowień, za którymi powinny iść zmiany. Rzucę papierosy (akurat ja nie palę), będę chodzić regularnie na siłownię, przeczytam 54 książki w ciągu roku, zapiszę się na kursy, będę miła (chyba zazwyczaj jestem) i tak dalej i tak dalej. Na mojej liście znalazło się postanowienie, aby dodawać tu,…

Peyrani Piemonte Bonarda z dziełem sztuki na etykiecie

Kolejne wspomnienie z zeszłorocznych targów Pro Wein to Peyrani Piemonte Bonarda – czerwone wino z prawdziwym dziełem sztuki na etykiecie, którego autorem jest Tino Aime. To Włoch, który 84 lata temu urodził się w Cuneo, a obecnie mieszka w Gravesend, w dolinie Susa. Po ukończeniu Idro Colombi Tino poświęcił się malarstwu i grafice. Swoje prace wystawił…

Katalończycy są TOCAT DE L’ALA!

Niebawem minie rok odkąd wróciłam z targów Pro Wein, a część butelek wciąż leży nieopisana, czekając na swoją kolej, mimo że i tak nie udało mi się przywieźć z targów wszystkich win, które chciałam, ponieważ niektórzy wystawcy mieli ze sobą pojedyncze lub tylko kilka butelek, przeznaczonych na degustację. Tak też było z tym winem. Poza tym…

Olbrzym Prowansji, dwa koła i dwa wina

Co łączy Petrarkę, moje dwa nowe wina i Tour de France? Olbrzym Prowansji1! Mont Ventoux to najwyższy szczyt grupy górskiej Baronnies Prealp Vaucluse2, który wznosi się na prawie 2 tysiące metrów. I jest początkiem i końcem. Początkiem alpinizmu, przynajmniej niektórzy tak uważają, po tym jak 26 kwietnia 1336 roku Francesco Petrarka zdobył szczyt, a następnie przedstawił…

2 + 1 = komplet win Don Aparo

O winach Don Aparo pisałam kilka dni temu, przy okazji znalezienia Malbeca i Chardonnay w  małym sklepie monopolowym w Centrum. Brakowało mi już tylko Cabernet Sauvignon. Okazało się, że może nie być tak łatwo, ponieważ polski dystrybutor posiadał tylko poprzednie wersje wina z rolnikiem na etykiecie. Okazało się jednak, że mają Don Aparo, którego poszukuję, tylko nie…