Ponieważ fortuna kołem się toczy, jest zatem cyklistą

Tym razem nie ma mowy o winach, ale skoro już coś takiego powstało, to zapraszam do lektury. Rower, użyteczny środek transportu, coraz częściej staje się też obiektem społecznym i kulturowym. „Rowerowy boom”, „moda rowerowa”, „cycle chick”, „rowerowe szaleństwo”, „roweromania”, „(sub)kultura rowerowa” to pojęcia, które zdążyły zadomowić się w języku codziennym i publicystycznym. Rower towarzyszy alternatywnym…

Węgierski Tour de France

Zaczynając pisanie poprzedniego tekstu, myślałam o winie, o którym zaraz przeczytacie… Jednak długie próby kontaktu z producentem sprawiły, że pod lupę wzięłam Fairhills. Zresztą, wtedy nie miałam jeszcze ani jednego z tych win. To znaczy miałam, ale nie fizycznie… A, uwierzcie mi, że wino to musiało przebyć długą drogę, żeby wreszcie do mnie dotrzeć. A zaczęło się…

Sprawiedliwe wino

Marilyn Monroe mówiła, że opłaca się czekać na wszystko, co warto posiadać. Seksowna blondynka nie jest moją idolką, ale w tym jednym stwierdzeniu się z nią zgadzam, dlatego część moich win leżakuje i czeka na odbiór u znajomych, czy rodziny w różnych zakątkach Polski i świata. Wiem, że prędzej czy później i tak je odbiorę…

Afera z czerwonym rowerem w tle

Wiem o istnieniu kilku win z rowerem na etykiecie, których mieć nie mogę. To znaczy gdybym się bardziej postarała i kombinowała, pewnie już byłyby u mnie, ale na wszystko przyjdzie czas. Tak właśnie jest z pewnym winem z USA. Piękna, jasna etykieta z czerwonym rowerem. Pinot Noir, Chardonnay i Syrah. Kiedyś będą moje, ale póki…

Peyrani Piemonte Bonarda z dziełem sztuki na etykiecie

Kolejne wspomnienie z zeszłorocznych targów Pro Wein to Peyrani Piemonte Bonarda – czerwone wino z prawdziwym dziełem sztuki na etykiecie, którego autorem jest Tino Aime. To Włoch, który 84 lata temu urodził się w Cuneo, a obecnie mieszka w Gravesend, w dolinie Susa. Po ukończeniu Idro Colombi Tino poświęcił się malarstwu i grafice. Swoje prace wystawił…

Katalończycy są TOCAT DE L’ALA!

Niebawem minie rok odkąd wróciłam z targów Pro Wein, a część butelek wciąż leży nieopisana, czekając na swoją kolej, mimo że i tak nie udało mi się przywieźć z targów wszystkich win, które chciałam, ponieważ niektórzy wystawcy mieli ze sobą pojedyncze lub tylko kilka butelek, przeznaczonych na degustację. Tak też było z tym winem. Poza tym…

Olbrzym Prowansji, dwa koła i dwa wina

Co łączy Petrarkę, moje dwa nowe wina i Tour de France? Olbrzym Prowansji1! Mont Ventoux to najwyższy szczyt grupy górskiej Baronnies Prealp Vaucluse2, który wznosi się na prawie 2 tysiące metrów. I jest początkiem i końcem. Początkiem alpinizmu, przynajmniej niektórzy tak uważają, po tym jak 26 kwietnia 1336 roku Francesco Petrarka zdobył szczyt, a następnie przedstawił…

2 + 1 = komplet win Don Aparo

O winach Don Aparo pisałam kilka dni temu, przy okazji znalezienia Malbeca i Chardonnay w  małym sklepie monopolowym w Centrum. Brakowało mi już tylko Cabernet Sauvignon. Okazało się, że może nie być tak łatwo, ponieważ polski dystrybutor posiadał tylko poprzednie wersje wina z rolnikiem na etykiecie. Okazało się jednak, że mają Don Aparo, którego poszukuję, tylko nie…

Don Aparo

Weekendowe wyjścia znajomych mają to do siebie, że zazwyczaj zaczynają się od zwiedzenia sklepów monopolowych i właśnie za jedno z takich wyjść bardzo dziękuję Arturowi, który zawsze pamięta o moim zboczeniu i wie, kiedy ma wytężyć wzrok na półki z winami 🙂 Latem 1880 roku Pascual Toso opuścił rodzinne miasto Canale D’Alba położone w Piemont i…